Tenis jest tak piękną dyscypliną sportową, że nie zamyka drogi do sukcesu nikomu. Nie szufladkuje zawodników i nie narzuca wytycznych, które sprzyjają lepszej grze i osiąganiu lepszych wyników. Każdy gracz może znaleźć coś dla siebie. Jesteś niski, więc lepiej będziesz się czuł na korcie ceglanym. Jesteś wysoki, to preferować będziesz z pewnością znacznie szybsze nawierzchnie. Możesz być dobrze zbudowanym i wybieganym atletą, ale możesz też być bardzo chudy i wysoki. Na początku trudno w to uwierzyć, ale zarówno jeden, jak i drugi typ zawodnika ma szanse odnosić ogromne sukcesy i być wysoko w rankingu. Kwestia tego, jak wykorzystamy to, co w nas najlepsze.
Możemy stwierdzić, że zawodnik wysoki zaczyna się od 190cm wzrostu, a wysoka zawodniczka od 180cm (pomijam tenis juniorski i wcześniejsze etapy rozwoju zawodnika). Nie jest to może najliczniejsza grupa ludzi grających w tenisa, bo jednak dominuje tzw. "średni wzrost", jednak trzeba umieć grać też z takimi zawodnikami. Będąc wysokim graczem, mamy kilka naprawdę potężnych asów w rękawie z bardzo dobrym serwisem na czele i dużym zasięgiem. Na potrzeby artykułu postawimy się w miejscu zawodnika, który przeciwko takiemu "gigantowi" będzie musiał zagrać.
Kilka wskazówek taktycznych, które pomogą nam w czasie pojedynku z wysokim graczem
Może trochę uogólniam, ale mniejsi gracze z reguły poruszają się bardzo dobrze po korcie, są szybcy, zwinni i prędzej składają się do uderzeń. Wysoki zawodnik pomimo bardzo dużego zasięgu ma problem z poruszaniem się we wszystkich kierunkach i co więcej, aby sprawnie te kierunki zmieniać. Ich środek ciężkości jest znacznie wyżej od przeciętnego gracza i każde rozrzucenie ich po korcie skutkuje mniej precyzyjnym odegraniem piłki na naszą stronę.
Najbardziej bezsensowną taktyką w pojedynku z wysokim graczem jest przebijanie na drugą stronę w ten sam sposób, zachowując podobną długość piłek. Musimy wyrzucić takiego zawodnika z jego strefy komfortu, aby utrudnić mu życie. Jeżeli już wiemy, że poruszanie się nie jest najmocniejszą stroną takiego gracza, to dodajmy do swojej gry np. skróty czy slajs.
Fakty są takie, że topspinem i piłką, która będzie miała wysoki kozioł krzywdy zawodnikowi wysokiemu nie zrobimy. To działa na niskich graczy, teraz musimy coś w tym zmienić. Najlepszym rozwiązaniem będzie w tym przypadku skracanie długości uderzeń oraz gra, która sprawi, że odskok piłki od kortu będzie mały. Jak dobrze wiemy, wysocy gracze mają problemy z utrzymaniem niskiej pozycji na nogach. Dłuższe i cięższe ciało sprawia, że każde ugięcie kolan i sięganie piłki z dołu jest bardzo dużym wysiłkiem. Świetnym zagraniem jest slajs, rotacja wsteczna sprawia, że piłka praktycznie ślizga się po korcie, a to z pewnością na dłuższą metę zacznie irytować wysokiego zawodnika, który będzie chciał unikać grania w niskiej pozycji i będzie szukał uderzeń kończących, które często mogą kończyć się błędami. Mieszajmy również długość uderzeń, aby do każdego uderzenia musiał on wykonać kilka kroków.
Dla wysokiego zawodnika najbardziej komfortowymi zagraniami są te z daleka od ciała, kiedy może wykorzystać swój ogromny zasięg i pełną mocą uderzyć piłkę. Długie ręce i mniejsza zwrotność skutkują tym, że ciężko mu się zebrać do uderzeń sytuacyjnych, kiedy piłka znajduje się przed nim. Dlatego jest to doskonały pomysł na granie długich piłek w miejsce gdzie dany zawodnik stoi. Do Naszego repertuaru musimy dodać również serwis na ciało, który zneutralizuje dobry return oraz celowanie w zawodnika, kiedy stoi przy siatce. Statystycznie więcej błędów popełnia właśnie wtedy, niż gdy próbujemy mijać i może wykorzystać swój pełen zasięg ramion.
Przeważnie wysocy gracze mają świetny płaski serwis z racji wysokiego punktu trafienia piłki. Nie róbmy pełnego zamachu i nie nastawiajmy się na zagrywanie kończącego uderzenia. Jedynym sposobem, który będzie efektywny, to przystawienie główki rakiety do piłki i zablokowanie jej, tak aby wykorzystać siłę serwisu rywala i wprowadzić ją do gry. Roger Federer zawsze mówił, że drugi serwis warto ogrywać krótkim slajsem pod nogi rywala, aby uniemożliwić mu błyskawiczną ofensywę.
Często mówi się tak, że czekanie na błąd rywala nie należy do piękna tenisa, ale czasami nie ma innej możliwości i taka strategia może nam pomóc w zwycięstwie. Jeżeli znacznie odbiegamy od rywala warunkami fizycznymi to warto być po prostu bezbłędnym. Nie próbujmy szybko kończyć wymian, cierpliwość, spokój i zmuszanie rywala do biegania da nam znacznie lepsze rezultaty.
Sparowanie z takim graczem da nam w przyszłości wiele korzyści. Musimy się po prostu z tym obyć, wszystko co nowe rodzi lęki, dlatego to droga do tego, aby się ich pozbyć.
Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że pojedynek z wysokim graczem jest naprawdę ciężki i nigdy nie będzie tylko spacerkiem. Zawodnik taki ma bardzo duży zasięg, większy margines błędu przez swoje atomowe serwisy i doprowadzi nas to nie jeden raz do szału na korcie, kiedy będziemy po prostu bezsilni. Musimy pamiętać jednak o tym, że każdy ma słabe punkty. Jeżeli nauczymy się to wykorzystywać i przyjmiemy na korcie dobrą strategię, to i taki przeciwnik nie będzie Nam straszny.
Jeśli masz doświadczenie w grze lub nauczaniu tenisa? Masz pomysł na wpis, film instruktarzowy związany z grą w tenisa? Przyczyń się do rozwoju naszego bloga i napisz do nas